Nie czas na tajemnice - Magdalena Majcher

 

Panią Magdalenę Majcher znam tylko z kilku książek, więc nie jest to długotrwała znajomość. Cenię Ją za to, że stara się sięgać po tematy społeczne, które nie tylko nie cieszą się największą estymą, ale są przede wszystkim trudne do zamknięcia w fabule powieści obyczajowej. Wciąż mało mi takich lektur.

„Osiedle Pogodne” spodobało mi się już od pierwszego tomu. Pomysł ujęcia różnorakich ludzkich bolączek przypomina mi trochę Wisteria Lane, czyli miejsce akcji serialu „Gotowe na wszystko”. Kilka dobrych lat temu z niecierpliwością czekałam na każdy odcinek, a bardzo trudno namówić mnie do oglądania telewizji. Tamta produkcja była zdecydowanie nastawiona na wątek komediowy, na polskim osiedlu jest zdecydowanie poważniej.

Kolejny, trzeci już dom to następna historia do opowiedzenia. Mieszkańcy będą musieli zmierzyć się ze swoim problemami, jednak nie będzie im dane, by zachować je tylko dla siebie.

Wirtualny świat zyskał w ciągu minionych dwudziestu lat rangę równorzędną do tego realnego. Różnica jest jednak taka, że gdy zaczynają się kłopoty, w analogowej rzeczywistości dużo łatwiej jest zlokalizować źródło zmartwienia i doprowadzić do konfrontacji z osobą, która je zapoczątkowała. Internet bardzo często nie stwarza takiej możliwości, bazując na pogłoskach i podając mało wiarygodne informacje jako pewnik. To przerażające, jak często wydajemy wyroki w sprawach, które tak naprawdę znamy tylko wirtualnie. Uważam, że wciąż jesteśmy bardzo młodym społeczeństwem informacyjnym i jeszcze długa droga przed nami zanim zrozumiemy istotę korzystania z nowoczesnych sposobów komunikacji.

„Nie czas na tajemnice” porusza bardzo bolesne i intymne problemy między najbliższymi sobie ludźmi, wskazuje jak krucha i delikatna jest materia wieloletnich związków. Powieść czyta się jednak lekko, nie czując ciężaru, z którymi przyszło się zmierzyć bohaterom. Będzie idealna na weekend, nie zrujnuje naszego spokoju, chociaż tym razem chciałabym, aby tak właśnie się stało. Pani Magdalena Majcher mimo ogromnego już dorobku wciąż jest młodą pisarką i bardzo liczę, że odważy się kolejną powieścią sprawić, bym musiała się na chwilę zatrzymać. Do tej pory najbardziej podobał mi się Jej „ Port nad zatoką”, na podstawie którego mogę stwierdzić, że Autorka jest mistrzynią opowieści kojących, otulających swoim pozytywnym przekazem.

Z drugiej jednak strony, sądząc po wybranej tematyce „Osiedla Pogodnego”, Pani Majcher potrafi trzymać rękę na pulsie, dostrzega trapiące nas bolączki i chce o nich dyskutować. To dobrze, bo nie powinniśmy pozostawać obojętni na otaczający nas świat. Każdy głos w tej sprawie jest istotny i za to należą się podziękowania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja kuzynka Rachela - Daphne du Maurier

Balladyna - zbiór opowiadań różnych autorów

Spacerujący z książkami - Carsten Henn

Kwadrans - Emilia Kiereś

Sen o okapi - Mariana Leky

Ósme życie (dla Brilki). Tom 2 - Nino Haratischwili

Olive Kitteridge - Elizabeth Strout

Dziewczyna z sierocińca - Joanna Parasiewicz

Kochankowie burzy. Panna z Jaśminowa - Elżbieta Gizela Erban

Horyzont - Jakub Małecki