Nieśmiały zabójca - Clara Usón
„Nieśmiały zabójca” to książka
zupełnie inna od tej, którą spodziewałam się przeczytać.
Sądziłam, że sięgam po powieść z dynamicznymi punktami
zwrotnymi i szybkim tempem akcji. Kiedy teraz czytam opis wydawcy,
chce mi się śmiać z samej siebie. Nie jestem w stanie zrozumieć,
dlaczego spodziewałam się właśnie takiej historii. Przekaz był
zupełnie inny i obiecywał inteligentny, podszyty gorzkim humorem,
zaskakujący utwór literacki. Nic więcej. To chyba trochę jest
tak, że rzadko sięgamy po tak ambitną prozę w sposób świadomy,
wiedząc, że pochłonie nas ona bez reszty i obnaży wszelkie braki
w edukacji. Wymaga ona od nas zupełnie innego zaangażowania
intelektualnego i nie znosi żadnej konkurencji. Czytając
„Nieśmiałego zabójcę” musiałam skupić się tylko na nim,
nie zostało już nawet kawałka miejsca na inne emocje i
przemyślenia. Nie jestem pewna, czy gdybym wiedziała, co kryje się
za tą eteryczną okładką, chciałoby mi się poświęcić czas, by
ją przestudiować. Szczerze muszę stwierdzić, że rozleniwiłam
się i przyzwyczaiłam, by lektura byłą głównie przyjemnością i
rozrywką, a nie źródłem wiedzy i głębokich dysput o celu życia,
przemian społeczno-politycznych i miejsca jednostki w
społeczeństwie.
„Nieśmiały zabójca” jest powieścią wysokich lotów, jednak pragnę zaznaczyć, z trudem przychodzi mi nazwanie przyjętej przez Autorkę konwencji „powieścią” w takim rozumieniu z jakim zwykłam się spotykać.
„Ja także obawiam się abstrakcji i jako dawną adwokatkę odrzucają mnie normy, nie wierzę na przykład w JEDNOŚĆ powieści, myślę, jak Cervantes, że powieść jest „nieskrępowanym pismem” i że zmieści się w niej wszystko, nawet nieporządek, jeśli ma jakiś cel (...)”
Swobodnie przepływające myśli Clary Usón łączą się z odniesieniami do Ludwiga Josefa Johanna Wittgensteina, Alberta Camusa i Cesarea Pavesego tworząc spójną i logiczną całość. Bazując na własnym życiu i odnosząc się do swojej rodziny buduje niepowtarzalną prawdę o sensie istnienia. Niesztampowa, oryginalna książka świadcząca o dojrzałości Autorki, która patrzy na rzeczywistość z dystansem i czułą ironią. Nie dla tych, którzy się spieszą i pragną tylko eksplorować rzeczywistość. Polecam czytelnikom poszukującym, wciąż znajdującym siły, by zadawać od nowa pytanie: DLACZEGO?
Ja lubię jak się coś dzieje, więc ta książka nie dla mnie. Z drugiej strony może taki inny punkt czytelniczy by mi się przydał i spodobał.
OdpowiedzUsuńCzasami warto przeczytać coś zupełnie innego:-) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń