Kiedyś cię odnajdę - Małgorzata Rogala


Nigdy nie odwracaj się do mnie plecami, dziwko!”

Kakofonia dźwięków myśli kłębiących się w ludzkich głowach jest zatrważająca. W niektórych momentach ich natężenie jest tak wielkie, że grozi eksplozją i przekuciem emocji w mordercze czyny.
Czasami to natężenie słabnie, cichnie , mruczy tylko zdawkowo, kiedy większość z nas zapada w sen. Ilu jednak śpi spokojnie, snem sprawiedliwych?
Gdyby myśli były słyszalne, gdyby nie można było schować ich za okrągłymi zdaniami, sztucznymi uśmiechami, wyuczonymi gestami, co stałoby się wtedy?
Może ta szczerość i przejrzystość uchroniłaby wielu od złej oceny innych ludzi? Może wielu ocaliłaby życie?
Nie znamy myśli innych.
Każdy ma jednak najbliższych, którzy najlepiej znają prawdę o tobie. Nie można utrzymać emocji na wodzy przez cały czas, zawsze wypłynie odrobina prawdy... Co jednak zrobisz z tą odrobiną? Pozwolisz jej wsiąknąć w ziemię, przejdziesz nad nią do porządku dziennego? Przecież nie masz już siły, aby kolejny raz tłumaczyć to samo, nie ma sensu, aby resztki wolnego czasu spędzać w ten sposób. To nie twoja wina, to minie, przecież wszystko mija....
Psychika mężczyzny kształtuje się powoli, można ją złamać, jeśli tylko nie otrzyma w odpowiednim momencie właściwego wsparcia...
Nigdy nie odwracaj się do mnie plecami, dziwko!”......Usłyszy po latach inna kobieta w najmniej spodziewanym momencie. Opadła maska, pora na spektakl. Może będzie to ofiara agresji słownej, dojrzała kobieta, która będzie w stanie po chwili niesmaku przejść nad nimi dalej? A może nie skończy się tylko na obeldze, bo przecież te tłumione przez lata urazy wybuchną ze zdwojoną siłą. Wystarczy tylko, że pojawi się iskierka, a pożar wybuchnie tu i teraz. Gasić będą wszyscy. Media, rodzina, sąd, policja...
I znowu pojawi się męcząca kakofonia dźwięków. Sądzić będą wszyscy i wszyscy będą sądzeni. Szumy będą dochodzić ze wszystkich stron i splatać się w jedną wielką pustkę. Nic nie znaczące słowa, oceny wychowawców w szkole, przedszkolu, domu kultury. A przecież to rodzina wychowuje CZŁOWIEKA. Dobrnęliśmy do czasów, w których ta uniwersalna prawda NIC już nie znaczy. Wstyd prezentować zakurzone zasady, nie zgadzać się na zło czynione komuś publicznie w imię wolności słowa...
Nie mamy wpływu na to co chowa się za uśmiechniętą maską, bólem, czy chorobą psychiczną, która trawi kogoś od środka.
Możemy jednak reagować stanowczo na każdy przejaw agresji, dając światu do zrozumienia, że prawość i szacunek do innych gdzieś tam jednak jeszcze bytują w naszej świadomości. Niech te głosy łączą się ze sobą, przekazywane przez historie opisane w książkach, ale i zwykłych ludzi.
NIE” znaczy „NIE” i nikt nie ma prawa go naginać do swoich celów.
Może wygramy i nikt nie ośmieli się położyć ręki na ramieniu kobiety mówiąc:
Nigdy nie odwracaj się do mnie plecami, dziwko!”.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja kuzynka Rachela - Daphne du Maurier

Balladyna - zbiór opowiadań różnych autorów

Spacerujący z książkami - Carsten Henn

Kwadrans - Emilia Kiereś

Sen o okapi - Mariana Leky

Ósme życie (dla Brilki). Tom 2 - Nino Haratischwili

Dziewczyna z sierocińca - Joanna Parasiewicz

Kochankowie burzy. Panna z Jaśminowa - Elżbieta Gizela Erban

Trzy kobiety - Joanna Jax

Trzy godziny ciszy - Patrycja Gryciuk