Wędrowne ptaki - Karolina Wilczyńska
Jak zwykle, przed zabraniem się do lektury, powinniśmy sobie
odpowiedzieć na pytanie, czego oczekujemy od historii, do której za
moment wnikniemy.
Jeśli po chwili namysłu stwierdzimy, że najbardziej przydałoby nam się pocieszenie, chwila relaksu i zapewnienie, że świat wcale nie jest takim podłym miejscem za jaki aktualnie go uważamy, to lepiej nie mogliśmy trafić.
"Wędrowne ptaki" spełniają wszelkie te kryteria, a nawet jest całkiem spora szansa, że ten błogostan przerodzi się w uśmiech.
Losy kilku skrajnie różnych kobiet splatają się coraz silniej, chociaż w innych warunkach nigdy nie pomyślałby nawet, że znalazłby się chociaż jeden wspólny temat. Czyli dokładnie tak jak w życiu.
Jedyną irytującą kwestią jest sposób prowadzenia narracji. Każda z pań opowiada swoją historię w pierwszej osobie, zwracając się bezpośrednio do czytelnika. Nie przypadł mi taki pomysł do gustu, ale założę się, że znajdzie się wiele osób, które będą przeciwnego zdania- kwestia gustu.
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że wolę jednak polskie autorki i ich składną, poprawną polszczyznę niż słabe tłumaczenia nawet największych sław literackich.
Polecam.
Jeśli po chwili namysłu stwierdzimy, że najbardziej przydałoby nam się pocieszenie, chwila relaksu i zapewnienie, że świat wcale nie jest takim podłym miejscem za jaki aktualnie go uważamy, to lepiej nie mogliśmy trafić.
"Wędrowne ptaki" spełniają wszelkie te kryteria, a nawet jest całkiem spora szansa, że ten błogostan przerodzi się w uśmiech.
Losy kilku skrajnie różnych kobiet splatają się coraz silniej, chociaż w innych warunkach nigdy nie pomyślałby nawet, że znalazłby się chociaż jeden wspólny temat. Czyli dokładnie tak jak w życiu.
Jedyną irytującą kwestią jest sposób prowadzenia narracji. Każda z pań opowiada swoją historię w pierwszej osobie, zwracając się bezpośrednio do czytelnika. Nie przypadł mi taki pomysł do gustu, ale założę się, że znajdzie się wiele osób, które będą przeciwnego zdania- kwestia gustu.
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że wolę jednak polskie autorki i ich składną, poprawną polszczyznę niż słabe tłumaczenia nawet największych sław literackich.
Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz