Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgu2Tl9THsF5c9xnfQk3XyJQzZy_0E5cQugnT4BEQ9C_dwvtyEBoQA5LAFmQbhk2oweNqSPvbqznflqox4ufZBawS37QJLUzuGPmuxNtH2ftr-68RW-qFJXPIAQ_nJXD1j-cA1Y98R_oLcA/s640/szeptucha.jpg)
Katarzyny Bereniki Miszczuk nie znam. Nie słyszałam o niej wcześniej, pewnie dlatego, że nie gustuję w fantastyce. Co lepsze, wypożyczając "Szeptuchę" nie miałam pojęcia o czym traktuje ta powieść. Żadnego.
Przez pierwszych kilkanaście stron nie bardzo potrafiłam wczuć się w rytm i zrozumieć w czym rzecz, jednak jak minął pierwszy szok- dałam unieść się fali:-)
Doznania były wyśmienite, nigdy nie czytałam słowiańskich podań, nie miałam do czynienia z legendami z tego okresu, więc zaskoczenie było ogromne.
Autorce udało się osiągnąć tę rzadko spotykaną lekkość i oryginalność. Nie przypominam sobie ani jednej innej książki, do której mogłabym porównać "Szeptuchę". Oczywiście, że wątek miłosny jest na poziomie gimnazjalnych zauroczeń, jednak całość zaserwowana jest smacznie i przyjemnie dla czytelnika.
Z pewnością sięgnę po inne powieści tej autorki.
Komentarze
Prześlij komentarz