Szczęście all inclusive - Krystyna Mirek

Przeczytałam "Szczęście.." przez zupełny przypadek, a nie z własnego wyboru. Sama raczej nie zdecydowałabym się na powieść z taką okładką. Nie chodzi nawet o to, że kojarzy mi się ona z literaturą niskich lotów. Raczej o to, że przede mną jeszcze tyle genialnych książek, a wolnych chwil na czytanie jakoś tak coraz mniej. Nie będę snuła tutaj dysput filozoficznych przemawiających za tym, aby "Szczęściu" jednak nie dać szansy, raczej powiem, aby wybrać na nią dobry czas w swoim życiu. Ten moment, kiedy kończy się lato, pada deszcz i do kolejnych wolnych, słonecznych chwil są jeszcze miliony minut. Z pewnością książka pani Mirek sprawi, że będzie Wam lepiej, cieplej, a otaczający świat okaże się znowu dość przyjazny. Nie żałuję poświęconych chwil. Jest mi cieplej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Suknia i sztalugi - Piotr Oczko

Sztorm - Daria Kaszubowska / SAGA KASZUBSKA tom. 1

SERIA : Wydziedziczone. Tom 1-3. Gorzej urodzona. Niespełniona miłość. Tajemnice z przeszłości - Mirosława Kareta

Jedyny walc - Małgorzata Garkowska

Trzy kobiety - Joanna Jax

Deficyt niebieskich migdałów - Agnieszka Zakrzewska

Miedziany listek - Emilia Kiereś

Kochankowie burzy. Panna z Jaśminowa - Elżbieta Gizela Erban

Namaluj mi anioła - Małgorzata Lis

Coraz mniej światła - Nino Haratischwili