Na skraju załamania - B.A. Paris
Książka, którą ledwie skończyłam czytać wynudziła mnie do tego stopnia, że każdą następną, o ciut tylko ciekawszą, byłam w stanie uznać za fenomen czytelniczy aktualnego miesiąca.
"Na skraju załamania" okazało się więc lekturą zdecydowanie bardziej frasującą i milszą w odbiorze. Jestem kiepskim detektywem i zwykle prawie do końca nie wiem kto winien jest zbrodni, ale tym razem domyśliłam się prawie na samym początku, co wcale nie obrzydziło mi obcowania z tą książką.
Pozycja idealna na lato, nie wymaga wysiłku intelektualnego, za to czyta się praktycznie sama.
Komentarze
Prześlij komentarz