Jak zawsze - Zygmunt Miłoszewski

Napisałam swoją opinię i nieopatrznie skasowałam ją jednym ruchem ręki. Tak samo niezauważalnym jak z pewnością byt większości z nas.
Jesteśmy tu, teraz, na chwilę...

"Jak zawsze" z całą pewnością wyróżnia się na tle aktualnie dostępnych pozycji czytelniczych. Już sama grafika jest niezwykła i mocno zaznacza swoją obecność na rynku.
Autor wprawnym ruchem ręki prowadzi swoich bohaterów przez meandry życia. Tego które jest i które minęło na zawsze. Doskonała postać głównej bohaterki, w której nie dostrzegłam najmniejszych śladów męskiego spostrzegania rzeczywistości. Żadnej rysy na szkle.
Tej powieści nie powinniśmy przeczytać jednym tchem, bez refleksji i oddechu. Nie jeden raz wzruszenie, bezsilność i smutek łapią za gardło.
Może jesteśmy tylko chwilą, ale przecież dla kogoś jesteśmy wszystkim.
Zakończenie było jak siarczysty policzek. Spodziewałam się, że nastąpi, jednak nie przypuszczałam, że będzie tak bolesny.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Moja kuzynka Rachela - Daphne du Maurier

Kwadrans - Emilia Kiereś

Balladyna - zbiór opowiadań różnych autorów

Spacerujący z książkami - Carsten Henn

Sen o okapi - Mariana Leky

Ósme życie (dla Brilki). Tom 2 - Nino Haratischwili

Kochankowie burzy. Panna z Jaśminowa - Elżbieta Gizela Erban

Olive Kitteridge - Elizabeth Strout

Dziewczyna z sierocińca - Joanna Parasiewicz

Horyzont - Jakub Małecki