Gdzie jesteś, Leno? - Joanna Opiat-Bojarska
Oczywiście,
że wiedziałam o istnieniu Joanny Opiat-Bojarskiej. Nigdy jednak nie
złożyło się tak, aby któraś z jej książek stanęła na mojej
drodze.
Przez
przypadek trafiłam natomiast na wywiad z tą autorką i po szybkiej
lekturze już wiedziałam, że to jest to. Niebanalna osoba dawała
szansę na ciekawą, oryginalną lekturę.
Na
pierwsze spotkanie wybrałam powieść z policyjnej serii o komisarzu
Burzyńskim i jego młodym współpracowniku pod tytułem „Gdzie
jesteś, Leno?”. Wydana w 2013 roku książka ma kontynuację w
kolejnych trzech tomach (ostatni z nich ukazał się w ubiegłym
roku). Przyzwyczajona do młodych, zwinych i powabnych bohaterów,
przeżyłam spory szok, kiedy z kolejnych akapitów wyłonił się
on-komisarz Burzyński. Po czterdziesce, po fryzurze, z brzuszkiem i
na chwilę przed małżeńskim krachem. Idealny, aby wybrać się z
nim na poszukiwania zaginionej studentki.
Czy
zastanawialiście się kiedyś, ile ludzi każdego roku znika w
Polsce? Sprawdziłam. W 2017 było ich 19 563 . Większość z nich
wraca do domu w ciągu 14 dni. Jest jednak spora grupa, która do
bliskich nie wraca nigdy. Joanna Opiat-Bojarska pisze, że ten temat
intrygował ją od zawsze i jako czytelnik muszę przyznać, że
doskonale udało się jej zbudować tę historię. Nie ma tutaj
miejsca na jednoznaczne odpowiedzi, proste wskazówki, chociaż
fabuła jest klarowna i nie męczy czytelnika. Zaskakujące
zakończenie ostatecznie przekonało mnie, że ta autorka zasługuje
na uwagę i kolejne spotkanie. „Gdzie jesteś, Leno?” pojawiło
się sześć lat temu, ale absolutnie nie traci na świeżości.
Wręcz przeciwnie, ta powieść jest tak zaangażowana społecznie,
ma swój własny styl i język, że jeszcze długo można by ją
ustawiać na półce obok nowości czytelniczych.
Komentarze
Prześlij komentarz