Cuda i cudeńka - Agnieszka Olejnik
Cudowna, zimowa książka, którą nie sposób nie polubić. Oczywiście, że
jest tu sporo kapiącego lukru, ale dokładnie taki był cel Autorki. Mimo
faktu, że podobnych historii na rynku wydawniczym jest krocie, to jednak
mimo wszystko powieść nie jest wtórna. Stylem kojarzy mi się z
najlepszymi czasami Małgorzaty Musierowicz.
Bardzo chętnie sięgnę po kolejny tom i polecę swoim koleżankom, które podobnie jak i ja odliczają dni do zakończenia zimy. Ogrzałam się przy tych "Cudeńkach", uśmiechnęłam i nawet stwierdziłam, że ten cały nasz świat wcale nie jest taki tragiczny jak go malują. Zostaje w bibliotece na ciężkie czasy.
Bardzo chętnie sięgnę po kolejny tom i polecę swoim koleżankom, które podobnie jak i ja odliczają dni do zakończenia zimy. Ogrzałam się przy tych "Cudeńkach", uśmiechnęłam i nawet stwierdziłam, że ten cały nasz świat wcale nie jest taki tragiczny jak go malują. Zostaje w bibliotece na ciężkie czasy.
Komentarze
Prześlij komentarz