"Żółte oczy krokodyla" - Katherine Pancol
Sama jestem zaskoczona, że miałam ochotę przeczytać tę książkę. Ale owszem, popełniłam ową zbrodnię i przeczytałam lekturę z rejonu, który zwykle omijam szerokim łukiem. Niestety, ale w szerszym kontekście jest to strata czasu, ponieważ po jej zakończeniu nie zostało we mnie kompletnie NIC. To tak jak z jedzeniem fast foodu, czasami grzeszymy, ale w gruncie rzeczy nic pozytywnego z tego faktu nie wynika. Owszem, czytało się przyjemnie, nie licząc fragmentów wybitnie źle przetłumaczonych, a także błędu ortograficznego, którego widok doprowadził mnie do łez śmiechu. Zbrodnia została popełniona podczas urlopu, w upale i skwarze w związku z czym udzielam sobie całkowitego rozgrzeszenia, ale postaram się więcej złego nie czynić:-)))
Komentarze
Prześlij komentarz